Magda Linette zakończyła współpracę z Iainem Hughesem

Nowy trener chce zmian w grze Świątek. "To nie będzie łatwe"

Polka się nie zatrzymuje. Zagra w kolejnej rundzie

Czytaj też

Polka się nie zatrzymuje. Zagra w kolejnej rundzie

Zmiany w sztabie trenerskim Magdy Linette

"Każda przygoda musi się kiedyś skończyć... Ian, dziękuję za te wspaniałe 2,5 roku! Praca z tobą była zaszczytem i zawsze będziesz częścią mojej rodziny. Ostatnie lata wiele znaczyły i mimo, że ten rozdział się zamyka, zawsze będzie dla ciebie miejsce w moim życiu" – napisała Linette.

Głównym trenerem polskiej tenisistki jest Mark Gellard, a dwa i pół roku temu Linette dodatkowo nawiązała współpracę z Hughesem. W trakcie Australian Open w 2023 roku, kiedy dotarła do półfinału turnieju, na konferencji prasowej zawodniczka tak mówiła o swoim sztabie. – Z Iainem rozpoczęliśmy współpracę na prośbę Marka w zeszłym roku na turnieju w Birmingham podczas sezonu na trawie – powiedziała. – Mój trener jest bardziej emocjonalny ode mnie. Iain zaś przynosi więcej spokoju i doświadczenia. Cieszę się, że mam taką kombinację. Jeden jest autorytetem dla nas obu. Druga osoba (Hughes – przyp. red.), tak jak Mark, "czuje" mnie niesamowicie. Wie, co będzie mi pasować. Odpowiada mi, jak odbija piłki, jak gra ze mną, zawsze wprowadza mnie w bardzo dobry rytm – dodała.

Linette na razie nie poinformowała, czy na miejsce Hughese'a planuje zatrudnić kogoś innego. 

Polka miała wziąć udział w turnieju w Kantonie, który rozpoczynał się 21 października, jednak ostatecznie wycofała się z rywalizacji.

Polka się nie zatrzymuje. Zagra w kolejnej rundzie

Czytaj też

Polka się nie zatrzymuje. Zagra w kolejnej rundzie